24 listopada kościół ewangelicki obchodził tzw. Niedzielę Zmarłych (Totensonntag), zwaną też Niedzielą Wieczności (Ewigkeitssonntag). W ten dzień odwiedziliśmy z Michałem Rembasem, autorem, przewodnikiem i pasjonatem historii starego Szczecina kolejne cmentarze ewangelickie na prawobrzeżu Szczecina. Niektóre z nich bardzo trudne do znalezienia, jak ten przy szpitalu płucnym w Zdunowie położony głęboko w lesie. Byliśmy w Żydowcach, Kluczu, Podjuchach w Sławocieszu i wspomnianym już Zdunowie. Często prawie jedynym śladem są szpalery drzew, które kiedyś tworzyły cmentarne aleje. Gdzieniegdzie można znaleźć ślady starych mogił, ich obramowań, pomniki, a nawet epitafia, bramy, fundamenty kaplic i mury cmentarne.
Cmentarz w Sławocieszu jest wyjątkowo zadbany i otoczony opieką wielu społeczników w tym też młodzieży szkolnej z Wielgowa. Inne cmentarze są również mniej lub więcej uporządkowane i oznaczone, niestety cały czas narażone na wandalizm.
„Umarłych wieczność dotąd trwa,
dokąd pamięcią się im płaci.
Chwiejna waluta. Nie ma dnia,
by ktoś wieczności swej nie tracił.”
Wisława Szymborska.
Zdjęcia i tekst: Ela Kargol